"Co potrzebuję na start", jedno z najczęściej spotykanych pytań świeżaków. No cóż, nie doradzę w każdej kwestii, ale z ciuchami już mogę.

 Przede wszystkim, zacznijmy po bożemu - co to jest rekonstrukcja i po co na nią jeździmy.

Odtwórstwo to ODTWARZANIE CZEGOŚ, próba zrekonstruowania danej epoki, życia, takie tam. Zrekonstruowania czegoś bardziej lub mniej konkretnego. Danej epoki? Danego rejonu? Może nawet konkretnej osoby? To wszystko oznacza, że musimy na czymś się oprzeć - na jakimś znalezisku, ikonografii, no musimy mieć jakieś źródło.

ALE

Co jeśli ktoś dopiero zaczyna? Umówmy się, nie każdy od razu ma komplet wiedzy - czy to w zakresie źródeł, czy w ogóle w kwestii gustu, co chciał*by w ogóle odtwarzać. Tym bardziej, że i wiedza i gust zmienia się w czasie, a nie każdy ma możliwość by co roku wymieniać cały szpej (robiłam tak za każdym razem gdy dowiadywałam się czegoś nowego, nie polecam). A wiedzę najlepiej zdobywa się w praktyce. Z resztą, pokażcie mi człowieka który najpierw siedział nad książkami a potem wszedł do reko xD

W takim wypadku najlepiej będzie wybrać podstawowy, bezpieczny, zestaw, tj:

• dla panów: proste wełniane spodnie + prosta koszula w kolorze naturalnym + uniwersalny pasek
  

• dla pań: prosta suknia w kolorze naturalnym + krajka
  

Taki zestaw będzie przede wszystkim bardzo uniwersalny. Będziecie mogli korzystać z niego przez cały okres zdobywania wiedzy i kształtowania się Waszego pomysłu na siebie. A gdy już znajdziecie swoją rekonstrukcję, zdobędziecie wiedzę i zaopatrzycie się w nowy szpej - powyższy zestaw wciąż będzie w użyciu, jako ubranie obozowe czy robocze, czy materiał do przerobienia.

Uchroni Cię też od wylądowania na DeHa z komentarzem o urwaniu się z planu Korony Królów.

Nie ma sensu na start bawić się w kolorki, biżuterię, itd. Ja wiem, to jest ładne, to kusi, Lagertha takie miała. Jednak za trzy wyjazdy okaże się, że dana błyskotka, tkanina czy kaletka kompletnie nie pasuje do Twojej postaci, ponieważ chcesz być Norwegiem a ktoś wcisną Ci kaletkę z Sosnowca. I co wtedy? Albo podmiana, co znowu generuje koszty, albo pogrążenie się w mroku na lata, bo dopiero co kupione, to szkoda wyrzucać. Dlatego z wszelkimi dodatkowymi zakupami wstrzymaj się na jakiś czas.

Pamiętaj, im prościej tym lepiej. Postaw na naturalne, niebarwione tkaniny. Kolory to wyższy level.

Życzę Ci powodzenia, ogromu pasji i cierpliwosci. Reko to super zabawa!